Chleb to moim zdaniem najbardziej symboliczny z wypieków i na to argumentów nie potrzeba. Przewija się ta symbolika przez wszystkie epoki, dzieje, wojny, radości, miłości, podróże, jestestwa mniej i bardziej znane. Nigdy nie zrezygnuję z wypieku domowego, prawdziwego, od serca chleba. Kojarzy mi się to niezmiennie z ciepłem rodzinnym i czułością. Czasami dzieciństwa które bardzo szybko mi umknęło. Ale jest tak:
Pamiętacie, kiedy byliście małymi dziećmi i wierzyliście w bajki, marzyliście o tym, jakie będzie wasze życie? Biała sukienka, książę z bajki, który zaniesie was do zamku na wzgórzu. Leżeliście w nocy w łóżku, zamykaliście oczy i całkowicie, niezaprzeczalnie w to wierzyliście. Święty Mikołaj, Zębowa Wróżka, książę z bajki - byli na wyciągnięcie ręki. Ostatecznie dorastacie. Pewnego dnia otwieracie oczy, a bajki znikają. Większość ludzi zamienia je na rzeczy i ludzi, którym mogą ufać, ale rzecz w tym, że trudno całkowicie zrezygnować z bajek, bo prawie każdy nadal chowa w sobie iskierkę nadziei, że któregoś dnia otworzy oczy i to wszystko stanie się prawdą. [...] Pod koniec dnia, wiara to zabawna rzecz. Pojawia się, kiedy tak naprawdę tego nie oczekujesz. To tak, jakbyś pewnego dnia odkrył, że baśń może się nieco różnić od twoich wyobrażeń. Zamek, cóż, może nie być zamkiem. I nie jest ważne "długo i szczęśliwie", ale "szczęśliwie" teraz. Raz na jakiś czas, człowiek cię zaskoczy, i raz na jakiś czas człowiek może nawet zaprzeć ci dech w piersiach.
Składniki na 1 bochenek:
250 g mąki żytniej
250 g mąki pszennej
Garść otrębów żytnich
1 łyżeczka soli
1 opakowanie drożdży suchych instant
25 g roztopionego masła
1 łyżka miodu
300 ml letniej wody
Przygotowanie:
Masło z miodem rozpuszczamy w rondelku i odkładamy do przestudzenia.
W dużej misce mieszamy mąki, sól,drożdże. Mieszamy, a następnie dodajemy roztopione masło z miodem i zalewamy letnią wodą. Wyrabiamy gładkie elastyczne ciasto.
Formujemy kulę, przekładamy ją do koszyka do wyrastania lub układamy ją na blasze posypaną mąką, odstawiamy na 1 godzinę w ciepłe miejsce.
Po upływie godziny ciasto raz jeszcze krótko wyrabiamy i formujemy owalny bochenek.
Górę nacinamy i odstawiamy do ponownego wyrośnięcia. W tym czasie nagrzewamy piekarnik do 200st.C lekko spryskując go wodą. Pieczemy ok 30 minut aż skórka będzie rumiana.
Smacznego !
Katarzyna Soczyńska
ps. Z podziękowaniami dla "Młyna Wygoda" w Bochni...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za dodanie komentarza. Trafił on do sprawdzenia. Pojawi się na blogu niezwłocznie :)