niedziela, 17 kwietnia 2016

Mrs. Spring & Mr.Pancake



Wiosna kapryśnica w tym roku ale w sumie nie można narzekać.  Z kobietami tak właśnie jest: trochę kapryszą, wiele obiecują, zmieniają plany ale w swojej istocie są nadzieją na coś pięknego i uosobieniem kolorowości . Pomimo tego, że nie jest to moja ulubiona pora roku to pretenduje na drugie miejsce, zaraz po jesieni.  Jest jej całkowitym przeciwieństwem- nie rozleniwia w wyrku, a motywuje do pójścia na spacer (do biegania nic mnie nie przekona), zamiast czytać książki gdzieś w przytulnych miejscach, realizuję to czego się z nich nauczyłam jesienią.  W ostatnim roku moje lektury sprowadzały się głównie do przepisów kulinarnych, opowieści o żarełku i biografiach szefów kuchni  ale też nudnych podręczników organizacyjnych, które trawię do dziś.  Tak więc wiosna wyciąga ze mnie całą wiedzę i radość tworzenia, które lądują albo na talerzu albo w planerze na najbliższą przyszłość.

Nie da się jednak ukryć,że ma to wszystko swoje złe strony. Moje niewybredne bujanie w obłokach fantazji i niewyczerpującej się weny twórczej czasami nijak się ma do rzeczywistości zwłaszcza w gastronomii.  No ale... może kiedyś na tą moją wymarzoną rzeczywistość się przełoży?   Póki co robię co w mojej mocy, żeby się dopasować do normalnych ludzi, realnie stąpających po ziemi.
Dziś przepis który dopieszczałam sobie długo metodą prób i błędów, aż wyszedł idealny. Prosta sprawa, a zaszła mi za skórę. Pan Pancake. Wredny typ! No mówię Wam! Upierdliwiec jakich mało, a okazał się tak banalny w obsłudze , że sama się załamałam. Typowy facet. Dać jeść i poleżeć. Odwdzięczy się delikatnością i kłamstewkami, że będziemy fit po zdrowym , sytym śniadaniu pełnym miodu, owoców i bitej śmietany.  Jest więc idealny J



Przepis na Pancakes :

350g mąki pszennej
2 jajka rozmiaru L
500ml mleka 3,2%
Dwie łyżki cukru
3 łyżeczki proszku do pieczenia
Skórka z połowy pomarańczy drobno starta

Przygotowanie:

Jajka utrzeć na puch z cukrem. Zalać mlekiem i wymieszać delikatnie. Mąkę połączyć z proszkiem do pieczenia i przesiać całość do masy jajowo cukrowej. Dodać skórkę i całość zmiksować na wolnych obrotach. Masa ma mieć konsystencję gęstej śmietany (ale bez przesady , w razie potrzeby dolać trochę mleka.
Smażyć na patelni teflonowej bez oleju. Ja leję masę na patelnię z dość dużej wysokości małą chochelką lub łyżką żeby uformowały się samoistnie ładne okrągłe placuszki.
Smażyć z obu stron na złoty kolor.
Placuszki smakują idealnie zarówno na ciepło, zimno i podgrzane.
Warto podawać je z miodem , dżemorami i owocami!

Polecam! Dzieciaki je kochają!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za dodanie komentarza. Trafił on do sprawdzenia. Pojawi się na blogu niezwłocznie :)