Śniadaniowa pyszna jaglanka. O ile bardzo długo
przekonywałam się do tradycyjnej owsianki, która w ogóle mi nie podchodziła to
jaglanka ma w sobie coś magnetycznego. Po pierwsze jest lżejsza , drugie mniej
paciajowata. W takim wykonaniu jak opisuję niżej , polecam ją z pełnym
przekonaniem , że będzie smakowała nawet tym , którzy takich cudów nie jadają.
Pięknego dnia Kochani!
Taka jaglanka na pewno bardzo dobrze
zacznie nawet ponury , marudny dzień!
Składniki na 3 porcje:
3 średnie , obrane i pokrojone w kostkę jabłka
Pełna łyżeczka (lub dwie) miodu – u mnie gryczany
600 ml mleka
1 laska cynamonu (lub pół łyżeczki cynamonu w proszku)
6-7 łyżek kaszy jaglanej w płatkach (ekspresowej)
Łyżka nasion chia
Opcjonalnie rodzynki dla kaprysu
Jabłka wrzucić do rondelka i dodać miodu. Całość smażyć na
średnim ogniu ewentualnie dolewając troszkę wody. Mieszać i podsmażać do
miękkości i rumianości. Zalać mlekiem, dokładnie wymieszać, dodać nasiona i
rodzynki. Dodajemy cynamon i gotujemy
całość ok 5 minut co jakiś czas mieszając.
Dodajemy płatki jaglane i znów gotujemy ok 5 minut. Gasimy ogień i pozostawiamy
jaglankę na 2-3 minutki żeby ładnie napęczniała.
W zależności od konsystencji jaką sobie upodobacie tak
regulujcie proporcje między mlekiem a płatkami. Jeśli wolicie gęstą dodajcie
płatków, jeśli rzadszą mleka.
Ps. Ja daję pełną łyżkę miodu . Ale to tajemnica J
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za dodanie komentarza. Trafił on do sprawdzenia. Pojawi się na blogu niezwłocznie :)