sobota, 28 kwietnia 2018

Mieszczuch w ogrodzie cz.IV

Dziś na tapecie słoneczniki, z którymi ewidentnie dałam sobie poszaleć.

- No przecież to tylko 3 opakowania! Patrz jakie ładne! Duże, małe i czerwone! Różne są. Ale są jeszcze ozdobne! No prooooszę! Patrz jakie kolorowe !

- No to zobaczysz co z tego wyjdzie.
- No to fajnie :D

I tak się zaczęło.



Nasionka zostały wysiane 25 marca razem z innymi kwiatkami. Już po samych sadzonkach było widać , że poszybowałam ale wcale, a wcale mnie to nie zraża. Wyglądają coraz piękniej, są coraz bardziej rozłożyste i dostrzegam okiem amatora, że idą bardzo nierówno w zależności od rodzaju. Czerwone są spokojniejsze , idą wolniej i stabilnej. Słoneczniki ozdobne są nienormalne!  Idą jak szalone.

Ten sam dzień czyli miesięczne słoneczniki ozdobne i czerwone:

 Czerwone

 Ozdobne



Znalazł się również rodzynek : z jednego nasionka wyrosły dwa słoneczniki. Wygląda tak bajkowo, że dostał swoje V.I.P miejsce w osobnej doniczce ponieważ muszę zobaczyć co z niego wyrośnie zanim zje go pies!



Do tej pory roślinki dostały Biohumusu tylko dwa razy. Zaraz po przesadzeniu do rabat oraz w 3 tygodniu cyklu wegetacji.

Przed Biohumusem 

dwa dni później


Na dziś dzień roślinki wymagają kolejnych rabat ale dostaną dopiero w maju :)




Ukłony!
Pięknego dnia Kochani!







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za dodanie komentarza. Trafił on do sprawdzenia. Pojawi się na blogu niezwłocznie :)